Jerzy Popiel pochodził z Częstochowy. Z wykształcenia był górnikiem. Do Głogowa przyjechał w 1991 roku. Przez wiele lat pracował w ZG Rudna. Był działaczem Solidarności. Podczas stanu wojennego był internowany. Jego wielką pasją była fotografia. I to od młodzieńczych lat. Był autorem wielu wystaw. Jego zdjęcia możemy odnaleźć w licznych wydawnictwach książkowych oraz prasowych. W 2018 roku został uhonorowany Złotym Herbem Powiatu Głogowskiego. Miał 72 lata.
- Był zawsze uśmiechnięty - wspomina Dariusz Czaja, miejski radny i regionalista. - Skłonny do rozmowy na każdy temat, znany z ciętych ripost. Praktycznie od zawsze z aparatem fotograficznym. Uwieczniał wiele głogowskich wydarzeń kulturalno-historycznych. W ogóle w pamięci zostało sporo humorystycznych anegdot, związanych z jego osobą - dodaje.
I dorzuca. - We wrześniu, podczas koncertu Wratislavia Cantans w głogowskiej kolegiacie obowiązał całkowity zakaz fotografowania. Oczywiście nikt nie robił zdjęć poza Jurkiem, który - jak to miał w zwyczaju - fotografował mimo upomnień... Niedawno, podczas jednej z naszych ostatnich rozmów telefonicznych powiedział coś, co nie było w jego stylu. Na pytanie o jego udział w jednej z lokalnych uroczystości, stwierdził: Darku, życie we mnie gaśnie... . Próbował być przy tym humorystyczny, ale wyczuwało się, że mówi jak najbardziej poważnie - opowiada Czaja.
RED
Śledztwo w sprawie byłej dyrektorki PCPR w Głogowie
To ciekawy artykuł i myślę że to nie przypadek . Pozdrawiam serdecznie!
Nr No BoDy
01:43, 2025-11-01
Starosta z podwyżką. Radny Kędziora krytykuje
To ten sam co sobie kupił Cupre z naszych podatków i jeździ nią do domu?
Rysiei
01:05, 2025-11-01
KGHM wygrał w sądzie proces z Gazetą Polską
Białoruś to mało powiedziane. Zdjęcia krążą w necie do dziś. Gdzie my żyjemy?
Maniek
00:59, 2025-11-01
Głogów. Cudem uniknął czołówki!
Powiesić na najbliższym drzewie
Aka
00:29, 2025-11-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz