O tym pisaliśmy wczoraj (27.01.), że mężczyzna chodził po dachu jednego z głogowskich garaży przy al. Wolności. Na miejsce udał się patrol policji z wydziału prewencji. Byli też strażacy. - Zeznał, że ucieka przez nieznanymi osobami, które go goniły. Dlatego wszedł na dach - relacjonuje Emilia Reguła z KPP w Głogowie. Wcześniej krzyczał też, że to z powodu nieszczęśliwej miłości. Ostatecznie zszedł z dachu. Nic mu się nie stało. - Niestety nie miał tym razem szczęścia, gdyż został rozpoznany przez policjantów jako sprawca kradzieży kosmetyków o wartości 739 zł z jednej z głogowskich drogerii - dodaje.
Wcześniej dokonał też kradzieży w głogowskim markecie artykułów o łącznej wartości 1 tys. 199 zł, a także był sprawcą kradzieży odkurzacza przemysłowego o wartości 520 zł w markecie budowlanym.
Mężczyzna był już skazywany na karę pozbawienia wolności wyrokiem Sądu Rejonowego w Miliczu, którą odbył, ale jak widać nie uczy się na błędach. Za popełnienie przestępstw w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz