Niebezpieczna wyprawa podróżnika Łukasza Lewandowskiego (prowadzi blog "Bez Granic przez Świat") z Głogowa na objętą wojną Ukrainę zakończyła się sukcesem. Udało się dojechać do Lwowa, dowieźć zgromadzoną pomoc i zabrać rodzinę z bombardowanej przez Rosjan wioski.
- W związku z ostatnimi wydarzeniami, postanowiłem wyjechać na Ukrainę - ogłosił autor podróżniczego bloga "Bez granic przez świat". Znalazł drugiego odważnego człowieka, Oskara z Wrocławia. - Planujemy zabrać wszystko, co się przyda tam na miejscu - zapowiedział. Wyjechał z Głogowa w poniedziałek (7.03.). Z Wrocławia i Krakowa zabrał zgromadzone rzeczy: mundury, kabury i opatrunki, koce termiczne, śpiwory i bandaże uciskowe, a także inne przedmioty, w tym olej napędowy, którym zamierzał obdarować uciekających. W drodze powrotnej zamierzał zabrać kogoś do Polski.
- Jesteśmy właśnie we Lwowie - zawiadomił nas w środę (9.03.). - Zabraliśmy rodzinę uciekającą z bombardowanej wioski - poinformował. Udało mu się już wrócić do Polski. Można więc powiedzieć, że jego niebezpieczna wyprawa zakończyła się sukcesem. - Proszono nas, abyśmy nagłaśniali sytuację, z jaką tam przychodzi się mierzyć ludziom w tej trudnej sytuacji. Nie tylko że wojna, ale tam są takie jakby mafie, które żądają od uciekających ludzi kolosalne kwoty za podwózkę. Tacy jak my, którzy zabierają ludzi za darmo, są dla nich konkurencją. To potworne, co tam się dzieje. Ludzie nam opowiadali, że wywożą ich za miasto, zatrzymują i żądają pieniędzy, jeśli chcą w ogóle wrócić. To potworne, jak niektórzy chcą zarobić na wojnie i na nieszczęściu swoich rodaków - opowiada.
Łukasz Lewandowski to szalony podróżnik, który od lat przemierza świat samotnie, z plecakiem, autostopem, opisując potem swoje podróże na blogu. O swojej półrocznej podróży do Azji autostopem w 2016 roku napisał książkę. Jeszcze jej nie wydał, ale zamierza.
Po raz pierwszy pojechał w 2014 roku, samotnie przez Rosję i Chiny aż do Tajlandii i Indii. Przez Kazachstan, Kirgistan, Afganistan. To było za pierwszym razem, bo za drugim pojechał przez Turcję, Iran i Pakistan. - Podróżowałem sam, lecz nie byłem samotny. W trakcie takiej drogi spotyka się wielu ludzi, ktoś zabiera, ktoś pomaga. Poznaje się lokalną kulturę. Spotkałem wielu takich podróżników jak ja - zapewnia.
RED
Kibice bojkotują klub. Wydali oświadczenie
Nikt za wami płakał nie będzie.
Wafel
00:03, 2025-07-15
Letni spektakl w plenerze w Głogowie
Lewackie,udziwnione spektakle ze sztuką mające niewiele wspólnego.
Nie, dziękuję.
23:39, 2025-07-14
Kibice bojkotują klub. Wydali oświadczenie
O biedni kibole, policja się ich czepia i jeszcze klub śmie z tą policją współpracować, ojej. Bo przecież to tak zdrowo i patriotycznie przypie*dolić komuś, kto wspiera inny klub, choć też Polak, to patriotycznie rozdupczyć publiczną własność na stadionie i poza nim, to patriotyczne wywieszać obraźliwe banery i wykrzykiwać wulgarne przyśpiewki. Oj, biedni ci nasi patrioci ze stadionów, prześladowani tacy. Brak słów... To niebywałe, że prawica zawsze przyciąga takie patologie.
Dabdab
23:35, 2025-07-14
Były detektyw otworzył kawiarnię w Głogowie
Parę dni wcześniej otwierał Pan z panią Kasia gdzie ona się podziała ?
Fanka
21:40, 2025-07-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz