Nie milkną echa wyburzenia komina w Widziszowie. Firma, która się tym zajmowała, informuje, że komin miał wady konstrukcyjne.
- Nikt w Polsce nie wyburzał takiego komina. Jesteśmy pierwsi. Zaskoczył nas fakt, że komin miał wady konstrukcyjne. Gdyby postał jeszcze kilka lat i doszłoby do naturalnej erozji, to sam by runął i nie wiadomo w którym kierunku. Komin powinien być wylewany metodą ciągłą. Na którymś etapie wstrzymano jednak prace. I stąd ten problem. Komin podczas wyburzania się rozwarstwił i położył 50 metrów dalej niż planowaliśmy - nie ukrywa Arkadiusz Szymanik. Na szczęście cała akcja zakończyła się sukcesem. Teraz kilka miesięcy potrwa uprzątnięcie tego terenu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz