To już przekracza wszelkie granice - uważają tak zarówno pracownicy banku, jak i klienci. Cuda się dzieją w strefie bankomatowej, która jest otwarta dla klientów przez 24 godziny na dobę.
Ostatnio praktycznie codziennie rano pracownicy banku Santander przy al. Wolności wzywają policję. A to dlatego, że przytulne miejsce koło bankomatu, ciepłe i czyste, wybrał sobie na noclneg pewien bezdomny. Spał tutaj kilka nocy z rzędu. Niestety, rano nie można było wejść, gdyż długo spal, a pomieszczenie było zabrudzone przez niego oraz cuchnące.
W jedną noc tego weekendu ktoś zrobił w nim nawet... kupę. Ciężko było wybrać pieniądze z bankomatu albo skorzystać z wpłatomatu, gdyż - jak zawiadomili nas głogowianie - smród był obezwładniający. W poniedziałkowy ranek (18.10) interweniowała policja, pracownicy banku już któryś raz z rzędu wezwali ją na pomoc ok. godz. 8, żeby obudziła śpiącego bezdomnego. Policjanci przyjechali, poczekali aż wstanie, a potem każdy poszedł w swoją stronę.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz