W środę (1.05.) na wysokości stacji Rudna Gwizdanów wykoleiło się 6 wagonów towarowych. Opóźnienia pociągów i kilkunastogodzinne zamknięcie toru, to bezpośredni efekt tego groźnego zdarzenia.
Wypadkowi uległ skład towarowy spółki Pol-Miedź Trans. Według naszych sprawdzonych źródeł pociąg zmierzał ze stacji Lubin Kghm do stacji Głogów Wróblin. Skład został automatycznie zatrzymany przez system bezpieczeństwa tuz przed peronami pasażerskim stacji Rudna Gwizdanów. Alarm o wykolejeniu wagonów uruchomił się przed godz. 11.00. Na miejsce po godzinie przyjechał pociąg ratowniczy z Wrocławia a ruch na linii kolejowej częściowo wznowiono przed godz. 13.00.
- Wypadki z udziałem pociągów towarowych zdarzają się zdecydowanie rzadziej niż w przypadku składów osobowych. Tu w grę wchodzi m. in. niższa prędkość szlakowa tych pierwszych składów – potwierdza Tomasz Walczak, od dziecka związany kolejnictwem, który praktycznie wychował się przy ruchliwym węźle kolejowy.
Co się stało?
Kiedy po godzi. 17.00 sprawdziliśmy sytuację w miejscu wypadku, wagony nadal nie zostały podniesione na tor. W obrębie stacji Rudna Gwizdanów swoje działania prowadziła Policja i Straż Ochrony Kolei i przede wszystkim specjalna komisja ds. wypadków. Straty to uszkodzone wagony i rozjazd kolejowy. Nie ma na szczęście ofiar w ludziach.
Oficjalna, lecz wstępna ekspertyza zakłada, że przyczyną wypadku była pęknięta oś w jednym z wagonów.
Na głogowskim węźle kolejowym do późnych godzin wieczornych (1.05.) mogą wystąpił opóźnienia w kursowaniu pociągów pasażerskich.
(kd)
[FOTORELACJA]5448[/FOTORELACJA]
1 0
Pan Tomasz pomylił prędkość szlakową z rozkładową a to różnica, reszta się zgadza.
0 0
Czyżby ruskie onuce zaczęły w kraju co obiecały?