W tym roku 55 procent pogrzebów poprzedziła kremacja. Głogowianie coraz cześciej wybierają ten sposób chowania zmarłych, gdyż jest po prostu tańszy.
-Koszty organizacji pogrzebu są bardzo zbliżone. Jednak później są znaczniej mniej odczuwalne. Nawet jeśli chodzi o pomnik, który jest mniejszy i tańszy - tłumaczy Maciej Gandecki kierownik Głogowskiego Domu Pogrzebowego przy GPK Głogów - Po pierwsze na urnę nie trzeba kopać dużego dołu w ziemi, a po drugie zmniejsza się koszt u kamieniarza. Poza tym o mały pomnik jest o wiele łatwiej zadbać później - dodaje Gandecki.
Obecnie na cmentarzu na Brzostowie znajdują się dwa podwójne rzędy na nowym polu urnowym, ale w sumie ma być tych rzędów z osiem lub więcej. Wszystko przez ogromne zainteresowanie taką formą pochówku. Poza polem urnowym prochy można umieścić w kolumbarium. Na brzostowskiej nekropolii przyjmuje ono formę dwustronnej ściany. Tutaj zainteresowanie również jest ogromne, bo jak podaje nam kierownik domu pogrzebowego, zostały już tylko dwa wolne miejsca. - Form postawienia kolumbarium jest z kilkanaście i tutaj na Brzostowie można je rozbudować. Na Krzepowie i ul. Legnickiej raczej nie ma szans na postawienie takiej budowli - przyznaje Gandecki.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz