O interwencji dowiedzieliśmy się od zaniepokojonych mieszkańców. Ludzie obchodzili blok, ale bali się wejść do środka. Dlaczego? Ktoś poczuł ulatniający się gaz.
Zgłoszenie brzmiało poważnie i na miejscu szybko znalazły się dwa wozy strażackie. Strażacy przybyli wyposażeni w mierniki gazu i zeszli do piwnicy bloku przy al. Wolności, skąd pochodził domniemany zapach gazu. Mierniki wykazały, że powietrze w budynku jest... w normie. Na szczęście do wycieku gazu nie doszło. - Ale w razie wątpliwości lepiej zgłosić na zaś. Co gdyby ktoś zignorował, a potem ten gaz wybuchł albo komuś zaszkodził? to niebezpieczna substancja - mówi mieszkanka.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 15.10. Na miejscu nie wykryliśmy żadnego wycieku gazu, a niepokojący mieszkańców zapach okazał się być zapachem benzyny, która rozlała się komuś w piwnicy - informuje Szymon Szydłowski, oficer prasowy straży pożarnej w Głogowie. Profilaktycznie przeprowadziliśmy dodatkowe badania powietrza. Strażacy zakończyli działania na miejscu.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz