- Była susza, jest drogo - mówią handlarze na Zielonym Rynku przy ul. Armii Krajowej. Wyliczają, że ceny biją na łeb, na szyję. - Od dwóch, trzech miesięcy nie padał deszcz. A to nie koniec, bo warzywa okopowe będą jeszcze droższe. Plony zostały dosłownie wypalone przez słońce - mówi nam pan Zbyszek.
Opowiada, że u niego w ogródku nie było nawet co zbierać z krzaków. - Agrest i porzeczki... ugotowało słońce. Owoce nie nadają się do niczego, nawet do przetworzenia. Towar jest niejadalny - dodaje.
Ceny rosną, bo warzyw i owoców jest mało, wzrastają koszty utrzymania pracowników i paliwa. - Przecież nikt nie będzie pracował ciężko i dokładał do interesu - mówią producenci handlujący na targowisku.
Sprzedawcy pokazują ceny - za kilogram marchwi 3 zł, buraczków 4-5 zł, cebuli oraz młodych ziemniaków 5-6 zł. Seler kosztuje 3 zł za sztukę. Pęczek drobnej pietruszki 2 zł 50 gr. Droga jest fasola szparagowa nawet po 12 zł (kg). Pomidory w granicach 8-10 zł (kg). Droższe niż przed rokiem są też brzoskwinie - 10 zł (kg), czereśnia 10 zł (kg) oraz borówki 30 zł (kg).
AM
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz