Dziś uczestnicy Lata w Twierdzy odwiedzili, funkcjonującą od 1945 roku, najstarszą piekarnię w mieście. I dowiedzieli się, jak powstają wypieki.
- Można miło spędzić czas i przy okazji zapoznać się z rzeczami, których na co dzień nie mamy możliwości zobaczyć z bliska - mówił Emil Pietrzak, opiekun wycieczki. - A przede wszystkim zapoznać się z historią naszego miasta - dodawał.
Udział w warsztatach wzięły dzieci, ale i starsze osoby. - Zachęciła mnie ciocia. Bardzo mi się tutaj podoba - mówił nam 8-letni Piotr, który chwalił się, że już kiedyś w domu piekł wspólnie z tatą chleb.
- Z zawodu jestem piekarzem, dlatego zainteresował mnie ten temat. Posiadam pewne doświadczenie i chętnie pomogę innym w razie trudności. Mam nadzieję, że warsztaty z pieczenia zainteresują młodszych uczestników, którzy w przyszłości będą chcieli podążać tą ścieżką - wspominał Mateusz Krausa. Pod koniec warsztatów na wszystkich czekał poczęstunek.
AM
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz