- To była chwila - relacjonuje rolnik, który pracował na polu pomiędzy Wietszycami a Wierzchownią w gminie Pęcław. - Nagle zauważyłem, że z prasy do zwijania słomy się dymi - opowiada.
Odr razu wysiadł z ciągnika, by odczepić maszynę. Po chwili ta stanęła w ogniu. Dzwonił na straż pożarną, by pomogli mu ugasić pożar. Ci szybko dotarli na miejsce, ale niestety prasy nie udało się uratować.
- Gdyby nie to, że przyjechali też okoliczni rolnicy, którzy zaorali pole,to ogień dalej by się rozprzestrzenił - mówi rolnik. Spłonęło około 10 ha ścierniska. Nikomu nic się nie stało.
PM
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz