To działo się na ścieżce rowerowej w okolicach ronda Romana Dmowskiego. Jechało ich dwóch, rowerami - jeden po górę, drugi z górki. Ten, który zjeżdżał nie wyrobił na zakręcie, zjechał ze swojego pasa ruchu i wpadł na drugiego rowerzystę. Oboje się przewrócili.
Nie obyło się bez interwencji policji. Gdy poszkodowany zobaczył, że ma uszkodzone tylne koło chwycił za telefon. Mundurowi rozstrzygnąć spór przyjechali na... rowerach. I się zaczęło. - Nie zdążyłem uciec spod jego kół - wyjaśniał. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Policja rozstrzyga spór. Jeśli się uda dogadać będzie mandat. W przeciwnym razie sprawa zakończy się przed sądem.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz