Siedem maleńkich kociąt znalezionych przy śmietniku już ma co jeść. Apel stowarzyszenia Amicus nie pozostał bez odpowiedzi. Ale sezon na sierotki "butelkowce" dopiero się zaczyna.
Kocięta mają ok. 2 tygodnie, ledwie otworzyły oczy, nie potrafią same jeść. - Próbowaliśmy je karmić papką, ale są jeszcze bardzo nieporadne - Aneta Ciećko ze stowarzyszenia Amicus tłumaczy, że wszystkie oseski potrzebują preparatu mlekozastępczego zanim zaczną jeść pokarm stały. Wszystkie zapasy mleka Milvet stowarzyszenie zawiozło do szczeniaczków przebywających w domu tymczasowym. Dla nowych kociaków została jedna puszka, a wystarcza na dwa dni.
- Dużo ludzi nam pomaga - Aneta Ciećko cieszy się, że pomogli też zakupić mleko dla kociaków. - Średnio takich kociąt trafia do nas 20-30 w roku, Milvet zawsze nam jest potrzebny - dodaje, że jak trzeba piją je też trafiające pod opiekę stowarzyszenia malutkie zajączki i króliki.
Mleko dla osieroconych osesków można przekazać w Azylu przy ul. Portowej 1 od godz. 9 do 17-18. Każdy z siódemki słodkich kociaków będzie wkrótce potrzebował domu. Na przełomie czerwca i lipca będą gotowe do adopcji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz