Piłkarze Chrobrego Głogów staną przed trudnym wyzwaniem - o punkty powalczą ze spadkowiczem z Ekstraklasy. - Jeszcze wszystko może się wydarzyć - mówił po remisie w Katowicach Grzegorz Niciński, trener Chrobrego Głogów. Do końca sezonu tylko siedem ligowych kolejek. A ścisk w Fortunie 1. Lidze duży. Każde zwycięstwo, każdy komplet punktów może oznaczać spore przetasowania w tabeli.
Już dziś (13.04.) na stadionie przy ul. Wita Stwosza starcie Chrobrego z Bruk-Bet Termalicą Niecieczą. Rywal zasłynął lata temu awansami z A-klasy do Ekstraklasy, gdzie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju spędził dwa lata. Pewne jest, że w tym sezonie nie zdoła tam powrócić, bo zajmuje dopiero 8. miejsce ze stratą aż 16 punktów do miejsca premiowanego awansem.
Jesienią lepsi byli piłkarze w pomarańczowo-czarnych trykotach - głogowianie wygrali na wyjeździe 1:2 po bramkach Michała Boreckiego oraz Damiana Kowalczyka. Czy nasi zdołają po raz drugi ograć popularne "Słonie"? Bramy miejskiego stadionu otwierają się popołudniu, początek meczu o godz. 18.
MK
fot. Chrobry Głogów S.A.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz