Zamknij

Zaskakująca wypowiedź starosty Dudkowiaka podczas konferencji o przemocy

Wojtek Olszewski 15:36, 14.04.2019 Aktualizacja: 09:02, 15.04.2019
Skomentuj

Konferencja "Wiele płaszczyzn oddziaływań - jedna płaszczyzna współpracy w aspekcie osób stosujących przemoc w rodzinie" w Domu Uzdrowienia Chorych w Głogowie zgromadziła wielu znakomitych prelegentów i gości - pracowników socjalnych, specjalistów w dziedzinie psychologii, koordynatorów projektów o podobnej tematyce oraz pracowników policji i zakładu karnego. Debata odbywała się pod patronatem starosty głogowskiego Jarosława Dudkowiaka i to on oficjalnie ją otwierał.

Nikt nie spodziewał się, że starosta zacznie konferencji o przemocy w rodzinie od zaskakującego i mocnego akcentu. Włodarz powiatu zapytał o... obecność na sali przedstawicieli duchowieństwa. Przywołał opowieść o swojej rozmowie z młodym księdzem podczas ostatniej kolędy o tym, dlaczego lekcje religii powinny odbywać się w salkach katechetycznych...

- Ku mojemu zdziwieniu ów ksiądz powiedział, że lekcje religii powinny odbywać się w kościele. Bardzo fajnie, pomyślałem, ja chodziłem na religię do kościoła i uważam, że tam powinna ona być nauczana. Ale pytam, skąd u niego taki pomysł. I ksiądz mnie zmroził swoimi słowami, mówiąc, że kiedy uczniowie są niegrzeczni, to w szkole nie można przyłożyć w głowę, czy w jakiś inny sposób zareagować, a w salce katechetycznej, to spokojnie - opowiadał starosta. - Wielu z Państwa spotkało się z tym, że duchowieństwo mówiące tak wiele o dobru, miłości, o sercu, o bliźnich, zapomina o tym, że nie ma dobrego, miłego klapsa, pociągania za włosy, za uszy, czy przemocy psychicznej. To wszystko jest złe - dodał J. Dudkowiak.

https://www.facebook.com/myglogowpl/videos/243700076468306/

- Pomyślałam, że to, co starosta powiedział o duchowieństwie, to właściwie w tym obszarze należałoby zrobić odrębną konferencję - łagodziła wystąpienie Krystyna Piasecka-Olejniczak, dyrektor PCPR w Głogowie.

Marta Waniszewska - wojewódzki koordynator realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, w swej prelekcji również odniosła się do słów starosty. Przywołała rozmowę z innym kapłanem: - Przełamaliśmy pierwsze lody, by wejść w szkolenia dotyczącymi przemocy do seminarzystów, przyszłych kapłanów. Mam nadzieję, że przy dobrych wiatrach, cała ta inicjatywa nabierze rozmachu - stwierdziła.

Temat rzucony przez starostę został zgrabnie ominięty, ale w trakcie konferencji udało nam się zobaczyć jeszcze starostę w rozmowie z proboszczem Kolegiaty ks. kan. Rafałem Zendranem.

(Wojtek Olszewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Tajemnica koszenia na Poczdamskiej w Głogowie

Zaorać spółdzielnię , a nie trawę

Kris

18:41, 2025-09-16

Tajemnica koszenia na Poczdamskiej w Głogowie

Zabetonować i będzie parking, na co komu te trawy ? jak są koszone to w lato wiecznie klepisko i uschnięta trawa.

Ktoś

18:31, 2025-09-16

Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie

Panie prezesie proszę zrobić porządek z tą wredną babą przy okienku. ona nie nadaje się do kontaktu z ludźmi. Może w archiwum ?

Pacjentka

18:16, 2025-09-16

Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie

Nie wiem czy jest się czym chwalić panie prezesie skoro należy zacząć od wrednego personelu i nie mam na myśli lekarzy tylko panią,która siedzi przy okienku i kwalifikuje pacjenta. Bardziej okrutnej i bez kultury osoby już dawno nie spotkałam. Mąż został przyjęty przez lekarza i usłyszał od tej pani, że jeśli od niej miałaby zależeć wizyta mojego męża to ona odeslalaby go do domu. Na szczęście w tym przypadku lekarz podjął prawidłowa decyzję widząc co się dzieje z mężem. Jednak ile było przypadków że to właśnie ta niekompetentna osoba zdecydowała o czyimś losie. Panie prezesie nie sprzęt jest najważniejszy i pomieszczenia. Nikt nie chce w tym szpitalu pracować. Czy Pan tego nie widzi... ciekawe czemu. W drugim przypadku pacjent zgłasza się ze skierowaniem na oddział (pilne) i zostaje odesłany do domu bo wg personelu nie ma potrzeby hospitalizacji. Po co nam ten SOR skoro powinna być izba przyjęć, jak w przypadku Lubina i Nowej Soli. Tam nie problemu z przyjęciem na oddział.

M

16:55, 2025-09-16

0%