Od poniedziałku (25.05.) urzędy w całej Polsce wznowiły obsługę interesantów w budynkach. W tym miejskim mieszkańcy przyjmowani są na parterze budynku, a w powiatowym stoją w kolejce i wpuszczani są do środka pojedynczo. Radny Andrzej Radomski uważa, że niezgodnie z prawem, bo jego zdaniem mają prawo wejść do środka. Złożył w tej sprawie interpelacje.
- Działając w interesie publicznym, w związku ze licznymi i słusznymi, moim zdaniem, skargami mieszkańców powiatu głogowskiego, uprzejmie proszę o zastosowanie się do zasad określonych w § 12 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Do odwołania w urzędach administracji publicznej lub jednostkach organizacyjnych wykonujących zadania o charakterze publicznym dopuszczalna liczba interesantów przebywających, w tym samym czasie, w jednym pomieszczeniu nie może być większa niż jedna osoba na jedno stanowisko obsługi, z wyłączeniem osób realizujących zadania w zakresie obsługi interesantów.
Dodaje, że nigdzie w tym przepisie nie ma nakazu, by interesanci stali w długich kolejkach przed urzędem i byli obsługiwani pojedynczo, przy wejściu do urzędu. Zadzwonił też do innych okolicznych urzędów i sprawdził jak to tam funkcjonuje. I okazuje się, że interesanci są wpuszczani do środka.
- W związku z powyższym, wnoszę o zapewnienie pracownikom urzędu, środków ochrony osobistej w postaci przyłbic i rękawiczek, a przed wejściem do każdego biura środków dezynfekujących dla interesantów i wywieszenie informacji o konieczności noszenia maseczek. Niedopuszczalny jest aktualny sposób obsługi mieszkańców i ich traktowanie w sposób upokarzający. Mieszkańcy są zmuszani do stania w kolejce przed urzędem, na schodach, w deszczu. Takie traktowanie jest niedopuszczalne - wyjaśnia radny.
Oczywiście mówi, że powinno się to odbywać z zapewnieniem środków ochrony pracowników i interesantów.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz