Gdy zapadnie zmrok i plac rozświetli się setkami mniejszych lub większych lampek, wygląda magicznie. Nie mniej atrakcyjnie jest za dnia, bo trzeba przyznać, że widoki są piękne - na Bulwar Nadodrzański i Odrę. To miejsce łączące rozgrywkę, gastronomię i rekreację. Gdzie? Tuż obok mariny, bo po drugiej stronie mostu. Od soboty (6.06.) już oficjalnie otwarta - Playa del Fuego. Oryginalna nazwa nie jest przypadkowa, bo ma to być duża plaża o powierzchni niemal tysiąca metrów kwadratowych. - Piękna i zielona, gdzie możemy przyjść całymi rodzinami, zabrać koc i miło spędzić wspólnie czas - zachęca Grzegorz Preussner, właściciel Fuego.
I zapewnia, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Będzie można dobrze zjeść, bo włoska kuchnia w restauracji Fuego przypadła do gustu głogowianom. - No i będziemy eko! Będziemy dowozić jedzenie z restauracji na plaże rowerami, bo przecież to tak niedaleko stąd - po drugiej stronie Odry! - dodaje. Nie ma więc powodu do obaw - zawsze będzie na czas i ciepłe.
Dobra kuchnia to nie wszystko. Na miejscu kupimy napoje i zjemy coś słodkiego. Food truck jednej z najstarszych głogowskich restauracji Meryk też do dyspozycji.
Na nasypie, znajdującym się pośrodku placu, usytuowano scenę. Tam występować będą się lokalni twórcy i kapele. - Chcemy wspierać i stawiać na utalentowanych i naszych artystów. Raz będzie taka muzyka, raz inna. Czasem DJ, czasem koncert, ale to wszystko ma tworzyć niezapomniany klimat - zauważa Preussner, bo ten pomysł rodził się od miesięcy. Teraz przychodzi czas, aby go zrealizować.
Playa del Fuego czynna będzie każdego dnia tygodnia od południa do... jak będzie trzeba, to do białego rana. Wśród licznych atrakcji nie zabraknie tych dla dzieci. To chociażby tor gokartowy i plac zabaw. A plenerowe kino? Tak - tam też będzie, a za rok piłkarskie emocje związane z Mistrzostwami Europy na wielkim ekranie. Warto się tam wybrać? - Warto - mówią zadowoleni mieszkańcy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz