Nowa organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic Brama Brzostowska i al. Wolności została wprowadzona przed rokiem. Wówczas wyłączono sygnalizację świetlną. I nie można przejechać z al. Wolności na Stare Miasto. Właśnie taki eksperyment zastosowano, aby nieco pozbyć się korków w okolicach mostu Tolerancji. Te zwykle zdarzały się w piątki, gdy wielu z nas myśli o weekendowych wyjazdach. W kolejce na przeprawę przez Odrę trzeba odstać swoje. Ale okazuje się, że w ostatnim czasie, nie tylko wtedy.
- Nawet w środku tygodnia - złoszczą się kierowcy zwracając uwagę na to, że zmiana organizacji ruchu niewiele pomogła. - A nawet i utrudniła jazdę po rondzie - dodają. Jednak nie tylko o tym nam mówią. Ich zdaniem trzeba też wybudować przejście podziemne w okolicy mostu. - Należy zlikwidować pasy, bo piesi również mają duży wpływ na to, że tworzą się korki - argumentują.
Swoje dorzucają głogowscy przedsiębiorcy. Zwłaszcza ci ze starówki, gdzie o utargi trudniej. - Ludzie jak pomyślą, że muszą do nas przejechać przez rondo Konstytucji 3 Maja i stać w korkach, to rezygnują - martwią się.
- Odnośnie organizacji ruchu na skrzyżowaniu al. Wolności i Bramy
Brzostowskiej prezydent Rafael Rokaszewicz zaprasza przedsiębiorców na
rozmowę do ratusza. Zaprosimy właściciela - zarządcę drogi krajowej i
zastanowimy się nad rozwiązaniami - mówi Daria Jęczmionka z biura rzecznika prezydenta.
Bo przecież idealnie nie będzie póki w Głogowie nie zostanie wybudowany drugi most. O ten trzeba naciskać już jednak nie miejskie, a rządowe władze. Mimo krzyków i wrzasków kierowców stojących w korkach, jak do tej pory, obyło się bez radykalnych kroków w tej sprawie. Mamy cierpliwość. - A trzeba im ten most zablokować w godzinach szczytu. Raz, drugi, trzeci - usłyszeliśmy. Pikiety? Głogowianie wierzą, po raz kolejny, że most w końcu powstanie. Kiedy? Być może za dziesięć lat. Jak dobrze pójdzie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz