- Kolejny pirat za kółkiem! - mówią świadkowie. Około godz. 20 na łuku ul. Witosa doszło do wypadku. Jak relacjonują osobowy rover pędził, jego kierowca nagle stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji.
Samochód został poważnie uszkodzony. Kierowca próbował jeszcze odjechać z miejsca zdarzenia. Nie udało się. Wtedy wybiegł z auta i zaczął uciekać. - Był tylko w spodenkach, nie miał butów - opowiadają ludzie, którzy ruszyli za nim w pościg. Na pomoc wezwali policję.
Mężczyzna został zatrzymany i zakuty w policyjne kajdanki. Okazało się, że był pijany w sztok. - Tutaj jest tak wąska droga. A piratów nie brakuje. Nie ściągają nogi z gazu. A przecież chodnikiem chodzą ludzie, biegają dzieci. Dobrze, że nie doszło do tragedii - mówią nam mieszkańcy mając nadzieję, że sprawca poniesie konsekwencje.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz