- To najnowsza kosiarka na świecie - pokazuje nam Dawid Sroczyński (38 l.) i zachwala, że ten wynalazek potrafi jeździć sam bez operatora. Kosi oraz analizuje co dookoła się jego dzieje. Kosiarka została wyprodukowana we Wrocławiu, ale testowana jest w Głogowie.
Ważącą około 300 kg maszynę można było zobaczyć w akcji w czwartek (5.11.) na Bulwarze Nadodrzańskim. Ludzie zatrzymywali się i z ciekawości podpatrywali. Głogowianin zdradził nam, że prace nad stworzeniem tej kosiarki trwały blisko dwa lata, ale w zasadzie jeszcze się nie zakończyły, bo przecież ta ciągle jest udoskonalana. - To jest bezpieczny sprzęt wyposażony w skanery, kamery i dodatkowo w zderzaki, aby nikomu nic się nie stało. Wykrywa na swojej drodze wszelkie przeszkody. Nawet, gdyby nagle podbiegł do niej pies, to się po prostu zatrzymuje. Wystarczy, że zaprogramujemy jej prace i wtedy kosiarka wie jaki dokładnie teren ma skosić - wymienia liczne zalety jednym tchem Dawid. Kosiarka ma być wykorzystywana w przyszłości właśnie do obsługi takich dużych terenów zielonych, jak parki czy bulwary. Pod maską ma 27 koni mechanicznych - maszyna rozpędza się nawet do 20 km/h. - Choć robocza prędkość jest znacznie mniejsza. Dlaczego? Aby zachować bezpieczeństwo - zaznacza.
Być może za jakiś czas trafi do sprzedaży. To nie pierwszy taki wynalazek głogowianina - na swoim koncie ma też tester szczelności, który w innowacyjny sposób za pomocą wizji bada szczelność obiektów.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz