W piątek (12.03.) doszło do pożaru w jednej z piwnic budynku przy ul. Obrońców Pokoju. Strażakom ogień udało się szybko opanować, nikomu nic poważnego się nie stało, nie ma też dużych strat materialnych. Historia mogła mieć jednak inny finał, bo w komórce, w której doszło do pożaru, znajdowała się turystyczna butla gazowa.
- Gdyby ogień i wysoka temperatura w piwnicy utrzymywały się dłużej, mogło dojść do wybuchu. Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla innych - mówi Mateusz Kowalski, rzecznik prasowy spółdzieln
Przypomina, że zgodnie z regulaminem użytkowania budynków w piwnicach nie wolno przechowywać materiałów łatwopalnych, w tym paliw płynnych i gazowych, nie wolno używać otwartego ognia i palić papierosów, a także nie wolno instalować dodatkowych punktów poboru energii elektrycznej.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz