Do kolizji doszło na skrzyżowaniu ulic Rudnowskiej i Mechanicznej. Ale jak? Tego policja nie ustaliła od razu na miejscu, bo kierowcy mieli dwie wersje zdarzenia. Ta pierwsza mówi o tym, że volkswagen wyjeżdżając z ul. Mechanicznej wymusił pierwszeństwo a chevrolet nie zdążył wyhamować i w niego uderzył.
Druga wersja: volkswagen włączył się do ruchu prawidłowo. Po chwili chciał skręcić w lewo do mechanika, włączył kierunkowskaz. Ale kierowcy czerwonego chevroleta się spieszył, próbował go wyprzedzić. I właśnie wtedy miało dojść do zderzenia obu aut. Sprawa zakończy się więc w sądzie. Nikt nie został poszkodowany.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz