75 lat strażackich tradycji – wzruszające obchody jubileuszu Ochotniczej Straży Pożarnej Kłobuczyn.
W niedzielę (4.05.) mieszkańcy Kłobuczyna z dumą i wzruszeniem świętowali 75-lecie miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Uroczystości rozpoczęły się w miejscowym kościele, gdzie tego dnia w sposób szczególny uczczono św. Floriana – patrona strażaków. Wierni zebrani na mszy św. powitali relikwie świętego, a następnie odbyło się ich uroczyste poświęcenie.
[FOTORELACJANOWA]7012[/FOTORELACJANOWA]
Po nabożeństwie barwny orszak przeszedł przed dom weselny „Aleksandria”, gdzie – w podniosłej atmosferze – odśpiewano hymn państwowy i wciągnięto flagę. To właśnie tam odbyły się główne obchody jubileuszu, podczas których nie zabrakło wzruszających słów, odznaczeń i pięknych wspomnień.
Wójt gminy Gaworzyce, Jacek Szwagrzyk, z dumą mówił o sile lokalnej społeczności.
Dziękujemy mieszkańcom Kłobuczyna za tę piękną tradycję i za 75 lat służby – nie tylko lokalnej, ale całej naszej gminie i regionowi. Drodzy strażacy, życzę wam wszystkiego najlepszego i trzymajcie tak dalej!
- życzył im.
Starosta polkowicki, Kamil Ciupak, nawiązał do głębokiego sensu tej służby.
75 lat służby ludziom i Bogu – w myśl motta: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”. To nie tylko piękna tradycja, ale – co najważniejsze – tradycja żywa. Za te wszystkie lata dbania o mieszkańców i kultywowania wartości – dziękujemy. Trwajcie i rozwijajcie się nadal!
- dodawał.
Podczas uroczystości wręczono odznaczenia. Te najważniejsze, czyli złote medale „Za Zasługi dla Pożarnictwa” otrzymali druh Jerzy Kwaśnik – skarbnik OSP Kłobuczyn oraz druh Rafał Kwaśnik – sekretarz jednostki. Odznaką „Strażak Wzorowy” uhonorowano druha Adama Krauze.
Jednak sercem obchodów były wspomnienia. Pan Zenon, strażak z ponad czterdziestoletnim stażem, opowiadał nam... jak to było kiedyś. – Do OSP Kłobuczyn wstąpiłem w 1980 roku. To były inne czasy… brakowało wszystkiego – mundurów, sprzętu. Pamiętam, jak cieszyliśmy się z żuka – starego pojazdu od Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie. Ale mimo trudności – to były lata świetności naszej jednostki – wspominał ze wzruszeniem.
Zaczynaliśmy od wozu konnego, takiego prostego, szerokiego. A dziś? Dziś cieszy serce widok zaangażowanej młodzieży. Jednostka żyje, rośnie, działa. Oby tak dalej
– przypominał sobie.
Po części oficjalnej przyszedł czas na artystyczną oprawę. Gości zachwycił koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej „Blue Brass Band” oraz występ mażoretek.
(MK)
0 0
Dzięki za Waszą Służbę