Prezenty pojechały do Przylądka Nadziei. Za akcją stoi mała dziewczynka

Do kliniki onkologicznej we Wrocławiu trafił niezwykły prezent. Ponad 300 gier i 50 opakowań puzzli, które przyjechały z Głogowa. W zbiórkę zaangażowali się policjanci, strażacy, szkoły i wielu mieszkańców miasta. Za całą akcją stoi dziewczynka, która sama jest pacjentką Przylądka Nadziei - Weronika Molisak.

- Weronika od lipca choruje. Ma guza olbrzymiokomórkowego kości. Na początku nie było żadnych objawów, aż nagle pojawiły się bóle i została skierowana na leczenie do Wrocławia - opowiada jej mama - Kiedy odwiedzaliśmy Przylądek Nadziei, to spędzaliśmy tam cały dzień. W poczekalni grałyśmy w różne gry i Weronika stwierdziła, że jest ich w Przylądku bardzo mało. Stwierdziła, że musimy nazbierać gier i podarować je dzieciom, które tak jak ona przyjeżdżają na leczenie. Zawsze uczestniczyliśmy w akcjach charytatywnych i to było wręcz oczywiste, że coś z tym zrobimy - przybliża.

Zaczęło się od wpisu na Facebooku, w którym Weronika poprosiła o pomoc: "Mam taki pomysł, aby dla dzieci, które przebywają w Przylądku zebrać dużo gier, żeby się nie nudziły. Proszę Cię o pomoc. Proszę poproś rodziców o kupno jakiejś gry dla chorych dzieci. Może przeznaczysz na to swoje kieszonkowe? Nie musi to być duża gra. Na pewno ucieszą się z każdej, nawet z takiej najmniejszej i dzięki temu będą mogły miło spędzić czas" - pisała w listopadzie. Odzew był ogromny.

Do Przylądka trafiło ponad 300 gier i 50 opakowań puzzli. Zaangażowały się m.in. szkoły, KGW z Gaworzyc, policjanci i strażacy. - Chciałabym podziękować wszystkim, którzy odpowiedzieli na moją prośbę. I policjantom, i strażakom ze Smardzowa, i rodzicom, uczniom... Każdemu, kto chciał się podzielić dobrem - dziękuje mała głogowianka - Teraz dzieci na pewno nie będą się nudziły w Przylądku.

Dodajmy, że 10-letnią Weronikę czeka niebawem operacja. Przejdzie zabieg wycięcia guza. Każdy, kto chce pomóc, może wesprzeć Weronikę wpłacając dowolne datki na konto 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867 z dopiskiem Weronika Molisak.

RED

foto: KPP Głogów