Wojewoda Jarosław Obremski: Mamy wystarczającą ilość testów i są one wykonywane systematycznie

- Wzywam rządzących, w szczególności ministra zdrowia, żeby te testy były, żeby nie okłamywać społeczeństwa - mówił dziś (21.03.) Jarosław Dudkowiak, starosta powiatu głogowskiego.

Wyjaśniał, że osoby, które są w kwarantannie, mają problem z wykonaniem testu. - Sanepidy zgłaszają zapotrzebowanie na te testy, ale ich nie ma. Jeżeli ktoś podejrzewa u siebie koronawirusa, a nie zostanie zabrany do szpitala, to czas oczekiwania na sprawdzenie, czy jest zakażony, jest kilkudniowy - dodawał.

W niemal tym samym czasie okazało się, że w Głogowie na osiedlu Kopernika zmarł głogowianin przebywający w kwarantannie domowej. Czekał na testy na koronawirusa. Co było przyczyną zgonu? To wykaże sekcja zwłok. CZYTAJ WIĘCEJ O TYM WIĘCEJ: TUTAJ

Wiadomo, że jeszcze przed zabraniem ciała pobrano do badania próbki w związku z podejrzeniem koronawirusa.

Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź wojewody. Jarosław Obremski składa kondolencje rodzinie. Odnosi się też do słów starosty. Mówi, że testy są wykonywane systematycznie.

Wojewoda Dolnośląski Jarosław Obremski

W związku ze śmiercią mieszkańca Głogowa w dn. 21.03.2020
informuję, że obecnie nieznana jest przyczyna zgonu i trwa badanie
okoliczności śmierci mężczyzny.

Apeluję o powstrzymanie emocji i wypowiedzi, bo dopiero opinia lekarzy i
wynik postępowania wskażą przyczynę śmierci.

Jednocześnie w odniesieniu do słów Starosty Głogowskiego Pana Jarosława
Dudkowiaka informujemy, że obecnie mamy wystarczającą ilość testów i są one
wykonywane systematycznie.

Przekazujemy wyrazy współczucia dla rodziny.

RED