10 milionów złotych więcej niż zakładano. Budowa teatru sporo kosztowała

Odbudowa miejskiego teatru im. Andreasa Gryphiusa kosztowała w granicach 32 mln zł z czego ponad 14 mln to dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Wygląda na to, że na tym wydatków koniec i dodatkowych kosztów już nie będzie trzeba ponosić. Na początku zakładano, że teatr będzie kosztował znacznie mniej, bo około 20 mln zł.

- W międzyczasie zmieniały się projekty, pod wpływem stanu technicznego zachowanych ścian, czy kątem sugestii konserwatorskich, ale też tego, co w trakcie robót wychodziło. Dziś mówimy o kwocie wyższej o 10 mln, ale na każdym etapie inwestycji informowaliśmy, co jest przyczyną takiego stanu - wyjaśnia prezydent Rafael Rokaszewicz.

Mariusz Kędziora, radny opozycji, uważa, że być może koszt odbudowy nie musiał być tak duży. - Chcieli jak najszybciej doprowadzić do realizacji tej inwestycji. Może trzeba było dokładniej oszacować niektóre prace. Jednak biorąc pod uwagę ten budynek, który poza częścią murów, trzeba było budować od nowa, nie dziwi, że dołożono do niego tyle milionów. Zabytki trzeba ratować. Osobną kwestią będą koszty jego utrzymania - komentuje. A założenia są takie, że utrzymanie teatru będzie kosztowało rocznie w granicach 900 tys. zł - z czego 600 tys. dołoży do tego miasto w ramach dotacji. Choć... to znów tylko szacunki.
MK