– To najniższy wynik w historii – cieszy się Sławomir Majewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie, bo bezrobocie spadło w powiecie głogowskim poniżej 2 tys. osób.
Są powody do zadowolenia. – Mimo tego, że mamy takie zawirowanie na świecie, to sytuacja na rynku pracy jest dobra. Motorem napędowym w regionie jest KGHM, ale także prywatne firmy zatrudniają ludzi – dodaje.
Wyjaśnia, że plusem jest też bogata oferta PUP w Głogowie. – Dużo osób kierujemy na staże, wyposażamy firmy w stanowiska pracy. Mamy również prace interwencyjne. Chętnym pomagamy w założeniu działalności gospodarczej – wyjaśnia.
A co z tymi, którzy nadal są na liście osób bezrobotnych? – Jest duża rotacja. Dużo osób się rejestruje i wyrejestrowuje. Okres ich przebywania w urzędzie jest krótki. Na przykład teraz rejestrują się absolwenci szkół średnich i uczelni wyższych. Są oczywiście też stali bezrobotni, których jednak ubywa – dodaje Majewski.
RED