Brak słów, aby to opisać... wolontariusze dziękują! Głogowianie jesteście wielcy

Miejski Ośrodek Kultury stał się prawdziwym centrum dowodzenia - i aż trudno opisać słowami to... co się tam działo. Byliśmy tam o godz. 10, gdy ruszała zbiórka darów dla obywateli Ukrainy. Kiedy w sieć poszedł pierwszy newsy w naszej redakcji urywały się telefony. Dzwoniliście, pisaliście - byliście zainteresowani tym, by po prostu pomóc. Pomogliście. Byliśmy w MOK-u też przed chwilą, przed godz. 18. Do samego końca drzwi się nie zamykały. Co chwilę pojawiali się kolejni darczyńcy. Polacy i Ukraińcy. Piotr Gajek, pracownik MOK-u, w prostych słowach. - Dziękujemy! - mówi.

Te dary już się tam nie mieściły. Część z nich została zapakowana i wywieziona dalej, bo wkrótce trafią na Ukrainę. Pamiętać należy też o wolontariuszach, którzy od rana byli na posterunku. Nie ukrywają zmęczenia, ale i radości. A to naprawdę sporo osób zmieniających się z godziny na godzinę - też tych, którzy byli niemal cały dzień zaangażowani w zbiórkę. Środki higieny osobistej, leki, odzież - lista rzeczy, które trafiły do MOK-u jest bardzo długa. Nie zapominajmy również o Miejskim Centrum Wspierania Rodziny, bo tam także zbierano dary. Podobnie będzie jutro (27.02.) w godz. 10-18.
RED