Problem znów wraca, bo na nic zdają się apele urzędników. Jedni się złoszczą. Inni mówią, że nie mają gdzie wychodzić z psami. Na Bulwarze Nadodrzańskim - który wciąż jest w budowie - i jedni, i drudzy mieli miło spędzić czas. - Będzie miło i nikomu nie będą przeszkadzały psy jeżeli będzie się po nich sprzątało - usłyszeliśmy tam wczoraj (2.07.).
Tak nie zawsze jednak się dzieje. - Spacerujący po bulwarze mieszkańcy piszą i dzwonią do nas, że na trawnikach, które są także do siedzenia dla głogowian jest dużo psich odchodów. Przykre jest to, że właściciele psów po nich nie sprzątają. Apelujemy - szanujcie wspólną własność i wydane pieniądze. To nie wstyd sprzątać po swoim psie. Sprzątanie to wyraz kultury osobistej! - zachęca Marta Dytwińska-Gawrońska, rzeczniczka prezydenta miasta.
Bulwar ma być monitorowany. I właściciele psów mogą spodziewać się, że posypią się mandaty - za nieposprzątanie odchodów po psie grozi mandat w wysokości 500 zł.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz