Można powiedzieć - w końcu! W Głogowie odbyła się inauguracja PGNiG Superligi. KS SPR Chrobry Głogów zagrał z MMTS-em Kwidzyn. Trudno było wskazać faworyta tego starcia. Ale najpierw, zanim zaczęli grać, minutą ciszy upamiętniono śp. Dominika Płócienniczaka. Pożegnali go kibice, zawodnicy, działacze. Koledzy z drużyny wyszli na parkiet w jednolitych koszulkach z jego zdjęciem oraz numerem. To była wzruszająca chwila. ZOBACZ ZDJĘCIA: TUTAJ
Chrobry nie najlepiej rozpoczął ten mecz, bo pierwszą bramkę rzucił po kilku minutach - trafił Adam Babicz. Przegrywaliśmy już nawet 2:7, ale z upływem czasu głogowianie zaczęli odrabiać straty, by najpierw wyrównać a później zyskać dwie bramki przewagi. Chrobry do przerwy prowadził 13:11.
Po zmianie stron nie zapowiadało się, aby miejscowi chcieli oddać zwycięstwo. Kontrolowali przebieg meczu. Ich gra momentami zarówno w obronie, jak i ataku była bliska wzorowej. Jednak na kwadrans przed końcem pojedynku coś się zacięło. MMTS to wykorzystał i losy meczu się odwróciły. Walka o punkty trwała. Na trybunach był żywiołowy doping. Chrobry niestety przegrał po emocjonującym spotkaniu 24:27.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz