Radny Andrzej Radomski (PiS) interweniował w sprawie kolejek pod Starostwem Powiatowym w Głogowie domagając się, aby interesanci byli wpuszczani do środka, a nie stali na zewnątrz. Starosta przygotował radnemu odpowiedź. Przypomina, że nadal mamy stan epidemii. A poluźnienie obostrzeń wcale nie oznacza, że wszyscy od razu mogą przebywać w budynku.
- Do odwołania w urzędach administracji publicznej dopuszczalna liczba interesantów przebywających, w tym samym czasie, w jednym pomieszczeniu nie może być większa niż jedna osoba na stanowisko obsługi, z wyłączeniem osób realizujących zadania w zakresie obsługi interesantów - wyjaśnia Jarosław Dudkowiak.
Tłumaczy, że w starostwie w każdym wydziale wyznaczono stanowisko do obsługi klienta, które wyposażone jest w osłonę - pleksę, środki dezynfekcyjne oraz ulotki informacyjne dotyczące ochrony przed wirusem. Interesantom sprawdzana jest temperatura.
- Pracownicy mają na bieżąco dostęp do maseczek i rękawiczek jednorazowych, przyłbic, a także środków ochrony osobistej w postaci środków dezynfekcyjnych, mydeł antybakteryjnych. Ponadto na bieżąco dezynfekowane są biurka, klamki, poręcze schodów oraz toalety - dodaje.
Zdaniem starosty mieszkańcy do tej pory nie zgłaszali swoich uwag. - Wyrażają zadowolenia i zgłaszają, że słusznym jest dla nich rozwiązaniem możliwość załatwienia sprawy o konkretnie umówionej godzinie, a czas oczekiwania przed budynkiem jest kilkuminutowy - uważa Dudkowiak.
Dla przykładu wylicza też, że wydział komunikacji dziennie przyjmuje łącznie teraz 126 osób. I stacjonarnie, i zdalnie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz