We wtorek (12.05.) przypadała rocznica śmierci ppor Anatola Radziwonika ps. Olech, który zginął 12 maja 1949 roku. 72 lata temu (1948) wykonano również wyrok śmierci na płk. Stanisławie Kasznicy ps. Wąsowski - ostatnim komendancie głównym Narodowych Sił Zbrojnych. - Po zamordowaniu, miał zostać zapomniany, podobnie jak pozostali Żołnierze Wyklęci, ofiary reżimu, spoczywające na Kwaterze na Łączce - mówi Marcin Marciszak.
Z tej okazji delegacja stowarzyszenia Patriotyczny Głogów spotkała się w Alei Pamięci Żołnierzy Wyklętych, gdzie znajdują się popiersia 16 bohaterów (o alei przeczytasz więcej: TUTAJ).
- Nazywali ich bandytami. Ale czy bandytyzmem jest walka o własny, niepodległy kraj? Przez długi czas musieli toczyć nierówny bój, najpierw z okupantem niemieckim, a potem sowieckim. Wielu z nich pozostało na Kresach, aby walczyć w obronie ludności polskiej. Zapłacili za to najwyższą cenę. Jednym z nich był Anatol Radziwonik, pseudonim "Olech" - dodaje.
To był dzień także 85 rocznicy śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego.
RED
fot. Stowarzyszenie Patriotyczny Głogów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz