-Bezdomny zaprowadził tam jeden wielki śmietnik - mówi Henryk Wróż, wędkarz. Chodzi mu o staw przy ulicy Cichej w Głogowie. Na miejscu jest praktycznie wszystko: opony, puszki, butelki, rupiecie... Głogowianin opowiedział nam o sprawie, a problem zgłosił też władzom miasta, bo martwi go stan środowiska.
-Przy ulicy Cichej jest bunkier, który zamieszkuje pewien bezdomny. On mi nie przeszkadza, tylko jego zachowanie - opisuje - Zaprowadził tam śmietnik. Na dole jest staw i tam jest strefa dla zwierząt. Brakuje mi słów, co on tam zrobił. Fekalia, różne śmieci, ogniska sobie robi. Byłem w wydziale ochrony środowiska i powiedzieli, że ich to nie interesuje. To jest straszne. Tam jest zagrożenie. Nie pozwolę, żeby ktoś robił syf - opowiada. Sprawdziliśmy to miejsce i okazuje się, że wędkarz we wszystkim ma rację.
Problem zgłosił bezpośrednio prezydentowi podczas spotkania z mieszkańcami. Ten obiecał zająć się sprawą. - Wyślemy tam naszą ekipę i wyciągniemy konsekwencje -zapewnił Rafael Rokaszewicz.
-Wkurzyłem się, bo tak po prostu nie można - podsumowuje głogowianin.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz