Przypomnijmy, że do wypadku doszło dziś (5.03.) około godz. 15 na oddziale G - 33 ZG Polkowice - Sieroszowice. 24-letni górnik był w ciężkim stanie. Został przetransportowany ratowniczym helikopterem do szpitala we Wrocławiu. Tuż po ty zdarzeniu komisja złożona ze specjalistów z Okręgowego Urzędu Górniczego i KGHM zjechała na dół do kopalni w celu ustalenia przyczyn wypadku.
Komisja w trakcie oględzin miejsce wypadku stwierdziła, że w trakcie kotwienia operator kotwiarki został uderzony w hełm górniczy i głowę wygiętą żerdzią wiercącą. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał urazów wielonarządowych. Obecnie przebywa w szpitalu i nadal lekarze określają jago stan jako ciężki.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz