Zamknij

Grafiki wypełnione po brzegi! Fryzjerzy w gotowości od świtu do zmierzchu

11:44, 18.05.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 11:44, 18.05.2020
Skomentuj

Kamil Konieczny od godz. 10 jest w pracy. Jego salon na alei Wolności, podobnie jak inne w mieście, przez ostatnie dwa miesiące był zamknięty. Każdego dnia liczył straty. Klientów nie było, więc nie zarabiał pieniędzy. A opłacić trzeba było chociażby czynsz za lokal.

- Straty są duże - nie ukrywa. Teraz klientów jest tylu, że grafik na najbliższe dni ma wypełniony po brzegi. Od poniedziałku do piątku strzyże mężczyzn w godz. 10-20, a w soboty do godz. 16. Uważa, że nie ma czego się obawiać, bo akurat w salonach fryzjerskich podobne obostrzenia - jak teraz w czasie epidemii - obowiązywały wcześniej. - Dezynfekcja przedmiotów, sprzątnie lokalu - to u nas zawsze było - dodaje. Obecnie trzeba pamiętać też o zakładaniu maseczek na twarz.

Cieszą się klienci. Wśród nich Adrian Matukiewicz (27 l.), który opowiada, że ciężko było przetrwać ostatnie tygodnie. - Włosy szybko rosły. Na szczęście dobrze się układały, więc za pomocą maszynki do golenia pozbywałem się odrostów na szyi - śmieje się.

Tam, gdzie fryzjerzy nie przyjmują na zapisy, trzeba ustawić się w długich kolejkach m.in. na placu Tysiąclecia.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%