Hospicjum? Potrzebne od zaraz. Kolejka potrzebujących się wydłuża

W przyszłorocznym budżecie miasta znalazło się 2 mln zł na budowę głogowskiego hospicjum. To jedna z trzech transz, jakie prezydent Rafael Rokaszewicz wraz z radnymi, zabezpieczyli w Wieloletniej Prognozie Finansowej na najbliższe trzy lata.

Teren, gdzie ma powstać hospicjum, został już uprzątnięty. - Przed nami przetarg i wyłonienie wykonawcy inwestycji - mówi nam Aleksandra Glińska, prezes Fundacji Hospicjum Głogowskie, wyliczając jednocześnie, że ostatnia wycena, pierwszego etapu, oscylowała na poziomie 20 mln zł. Teraz okaże się czy ta kwota nie wzrośnie a może spadnie? - To cena z wyposażeniem, na które jednak zbieramy pieniądze podczas kwest. Na koncie fundacji mamy 917 tys. zł. Potrzebujemy na ten cel około 1,5 mln zł - zwraca uwagę.

Hospicjum jest potrzebne. Wystarczy tylko sprawdzić statystyki. Obecnie w naszym mieście funkcjonuje hospicjum głogowskie. Limit? 21 miejsc. A jak jest w rzeczywistości? - Osób, którymi opiekujemy się, jest znacznie więcej, bo już 31. Na dodatek kolejnych 17 oczekuje w kolejce - załamuje ręce Glińska, bo przecież każdej z nich chciałoby się pomóc.

Najbliższe hospicja stacjonarne znajdują się we Wschowie oraz w Lubinie.
RED