W tym roku na Jarmark Bożonarodzeniowy Głogowianie przychodzą tłumnie. Raczej w godzinach popołudniowych, bo dziś (03.12), obchody wystartowały o godzinie 15 i trwały do 18, ale wiele straganów zostało otwartych dla przybywających jeszcze później. Możemy tu przyjąć w ciągu najbliższych dni, aż do mikołajek, czyli do 6 grudnia. Atrakcji jest dużo, a to wszystko w centrum miasta, bo pomiędzy ratuszem a Teatrem im. Andreasa Gryphiusa. Co nas czeka na tegorocznym Jarmarku?
Wzdłuż placu rozłożony jest rząd wcześniej przygotowanych stoisk, o których pisaliśmy TUTAJ. Znajdziemy na nich mnóstwo fantastycznych ozdób świątecznych, zabawki, poduszki i biżuterię, ale też coś na ząb. Śmiało możemy więc ruszać na Jarmark o pustym żołądku, bo do wyboru mamy ciepłe świąteczne posiłki jak kiełbasy, bigos, oscypki, grzane wino, chleb i wiele innych.
Na najmłodszych czekają warsztaty artystyczne, na których stworzyć mogą własne ozdoby świąteczne i zabrać ze sobą, bądź przystroić nimi choinki dla Świętego Mikołaja. Ten odwiedzi salę 6 grudnia i wszystkie te ozdoby dokładnie obejrzy. Tymczasem już ustawiony jest duży fotel i scena dla Mikołaja. Można tam zrobić sobie zdjęcie trzymając na przykład ogromnego lizaka. Odwiedzający mieli okazję brać udział w różnych aktywnościach, jak na przykład taniec w śniegu.
- Głogowian jest dużo, ale jesteśmy przygotowani na znacznie więcej! Nie bójcie się i kupujcie, mamy ręcznie wykonywane produkty i bardzo dobre wyroby - Zachęca pan Jerzy, który oferuje zdrowe syropy z najróżniejszych roślin i drewniane deski kuchenne. Do Głogowa ze swoimi produktami przyjechał aż z Wińska. - Kupujcie, nie żałujcie, drugich takich nie znajdziecie, a jak nie, to chyba do Głogowa nie przyjadę - śmieje się. Do zakupu oscypków zachęcają górale z samego Podhala - Mamy prawdziwe, pyszne oscypki. Można je jeść same lub z żurawiną, a najlepsze są że hej! - wołają.
Na ogrzanie znajdziemy też grzane wino - Naturalne, stuprocentowe wino na robione na Merlocie. Mamy grzaniec alkoholowy, ale też bezalkoholowy, jeśli ktoś przyjedzie na samochodem na przykład - zachwala sprzedawca - od 15 złotych za pyszny grzaniec norymberski, jak sama nazwa wskazuje z Norymbergii. Zapraszamy!
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz