- Wypier...! Jeb.. PiS! - takie hasła padły w kierunku rządzącej partii w Głogowie. To kolejny dzień protestów w naszym mieście w sprawie ograniczenia prawa do aborcji. Domagają się wyboru dla kobiet a nie zakazu.Na ulicach miasta były setki ludzi. Ruch stanął. Korki były z każdej strony. Policja próbowała udrożnić ruch, ale to nic nie dawało. Klaksony samochodów słychać było wszędzie.
A wszystko zaczęło się niemal w tym samym czasie. Najpierw na parkingu pod byłym marketem Media Markt na Piastowie. To tam zgromadziło się wiele osób, które chwilę po godz. 16 ruszyły w miasto. Sznur aut przejechał ul. Poniatowskiego w stronę Obrońców Pokoju. To były setki samochodów. A w nich setki kobiet, ale nie tylko, bo do akcji przyłączyli się też mężczyźni.
Oni jechali a... koło zamku zaczynała się kolejna pikieta. Kolejne ponad sto osób zablokowało przejście dla pieszych i ruch na moście. Korek? W stronę Wilkowa, w stronę Grodźca Małego.
Ludziom puszczały nerwy. - Jak nie w nocy uchwalać, to w czasie epidemii. Nas kobiet nikt nie powstrzyma. Kaczyński słuchaj - to jest twój koniec. Niszczysz ten kraj - usłyszeliśmy.
Kolumna samochodów jechała w stronę ronda. Głogowianie wychodzili na balkony, wychodzili przed sklepy i klaskali. - Brawo! - krzyczeli w stronę protestujących. Tych, którzy nie popierali akcji, było znacznie mniej. Bynajmniej nie byli w stanie zagłuszyć tego... tłumu.
Co dalej? A protesty, bo następny w środę. Wtedy głogowianki pójdą pod siedzibę PiS-u. Ze zniczami.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz