Jedna z pracownic urzędu gminy Głogów zakażona koronawirusem. Od dziś urząd jest zamknięty dla mieszkańców, a co z ratuszem i starostwem?

Już od środy (30.09.)w urzędzie gminy ponownie wprowadzono ograniczenia ruchu mieszkańców, w związku z pandemią. - Niestety sytuacja nas do tego zmusza - mówiła wczoraj na sesji wicewójt Marta Vasicek.

Jednak dziś sytuacja się zmieniła. - Niestety mamy jednego pracownika chorego, wynik testu jest pozytywny, ale w sumie dobrze się złożyło, że osoba, z którą przebywał w pokoju już przebywa na kwarantannie ze względu na męża - mówi sekretarz gminy Głogów Iwona Osomańska. Wynik dotarł do urzędu w czwartek (1.10.) o godz. 5 rano.

Sekretarz uspokaja, że sytuacja jest opanowana. Z zakażoną urzędniczką tylko jedna osoba miała bliższy kontakt, a w urzędzie od początku ograniczeń pracownicy wychodzą na korytarz w maseczkach. - Tylko jedną osobę wyślemy na kwarantannę, pozostałe będziemy obserwować, ale mieszkańców od dzisiaj nie będziemy wpuszczać do urzędu w żaden sposób. Interesanci są przyjmowani na parterze budynku - zapowiada, że sprawy można załatwiać tylko przez biuro obsługi mieszkańców.Numer telefonu 733 733 534. Do sekretariatu urzędu - 768365555, do ewidencji ludności - 768365561. 

Stale przybywa zakażonych COVID 19 w powiecie głogowskim. Najnowszy raport naszego sanepidu - mamy 20 osób chorych. Tylko w ostatniej dobie przybyło 9 osób. Są kolejni podejrzani. Można powiedzieć, że tak źle jeszcze w powiecie nie było. Dlatego sytuacja jest naprawdę poważna. Nikt jej nie bagatelizuje.

Urzędy miasta i powiatu na razie są czynne. - Ale niczego nie można wykluczyć - nie ukrywa Edyta Sambor ze Starostwa Powiatowego w Głogowie. Tam może wejść do środka każdy. Jednak już w holu należy poddać się dezynfekcji dłoni oraz kontroli temperatury. - Pamiętajmy, aby zachować bezpieczną odległość. Przy okienku przebywa tylko jedna osoba - zaznacza.

W ratuszu też wolą dmuchać na zimne. - Mieszkańcy są obsługiwani na parterze. Nie ma możliwości wschodzenia wyżej. Urzędnicy schodzą do nich i wszystkie sprawy załatwiają tam na dole - wyjaśnia Daria Jęczmionka z biura rzecznika prezydenta Głogowa. Wszystko jednak może się zmienić, bo jak dodają tu i tu - w kraju coraz częściej słychać o czasowym zamykaniu urzędów.
RED