Na ulicy Merkurego są progi zwalniające. W pobliżu budynków TBS nie ma z nimi problemu, bo są wcześniej oznakowane. Znaki przypominają, że takie wzniesienie się tam znajduje w odległości 20 metrów. Jednak jadąc dalej w stronę szpitala takiego znaku. - Kierowcy, którzy jadą nawet normalną prędkością 40-50 km na godzinę, to mogą sobie urwać zawieszenie - uważa pan Bogdan, który zgłosił sprawę do naszej redakcji.
Dodaje, że to niebezpieczne. - Byłby znak, to kierowcy też zwolniliby przed progiem i po problemie - zastanawia się. Marta Dytwińska-Gawrońska, rzeczniczka prasowa prezydenta Głogowa, poinformowała nas, że interwencja została zgłoszona do odpowiedniego wydziału w ratuszu. - Na ul. Merkurego próg zwalniający oznakowany jest prawidłowo z obu stron. Od strony ul. Gomółki znaki informujące o progu ustawione są w odległości 20 m przed progiem , a od strony ul. Saturna 106 m przed progiem (dlatego bo bliżej nie było miejsca na ustawienie znaków), ale ustawione są zgodnie z przepisami rozporządzenia - wyjaśnia.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz