Wczorajsze (20.07.) ulewy, które przeszły nad Głogowem spowodowały zatkanie wielu studzienek. Jedna z nich przy al. Wolności przyczyniła się do powstania ogromnej kałuży. I to dwukrotnie.
Po ulewach na miejscu pojawiły się służby miejskie. W ruch poszły także kamery PWiK, które potwierdziły, że system odprowadzania wody jest drożny. Co zatem przyczyniło się do zatkania studzienki? Powód jest banalny - liście i owoce lip.
- Ogromna ściana wody i porywisty wiatr sprawiły, że liście i owoce lipy - tzw. noski - spadły w ogromnej ilości na ziemię. Lepik, który pokrywa liście i owoce tych drzew sprawił, że się posklejały i skutecznie zapchały odpływ w ulicy - mówi Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta miasta.
Wymienią właz uliczny na taki, który będzie miał większe oczka przepustowe, dodatkowo jesienią gałęzie lip rosnących od strony Parku Słowiańskiego zostaną przycięte.
- Przepraszamy za utrudnienia. Przypominamy o naszej akcji - widzisz zapchaną studzienkę - zadzwoń! - zachęca.
W godzinach pracy miejskiego urzędu, czyli od 7.30 do 15.30 można zgłaszać zapchane studzienki pod numerem telefonu: tel. 785 656 560.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz