Zamknij

Mniej gości na izbie wytrzeźwień, ale ciągle są. Przybytek pusty nie stoi

11:43, 23.12.2020 Grażyna Hanuszewicz Aktualizacja: 11:43, 23.12.2020
Skomentuj

W ostatnich tygodniach lekko spadła liczba gości nocujących w głogowskiej izbie wytrzeźwień. Ale są zawsze. 

W pandemii izba wytrzeźwień w Głogowie działa jak zwykle. Od połowy marca, przez pół roku była zamknięta. Od ponownego otwarcia na początku września już nie było dłuższych przerw związanych z epidemią.

Zdarzały się pojedyncze dni, gdy kierownictwu nie udało się zorganizować lekarza. A być musi, bo jak wiadomo klientela tego przybytku jest szczególnie podatna na urazy i inne sensacje.

- Oczywiście są większe środki ostrożności - mówi Bartosz Kubiak, pełniący obowiązki kierownika izby wytrzeźwień. Poza dezynfekcją wymienia takie środki, jak rękawiczki, maseczki, mierzenie temperatury i co ważne - lokowanie trzeźwiejących ludzi w jak największej ilości sal.

Na szczęście od jesieni gości jest trochę mniej niż zwykle. Jak ocenia kierownik, na dobę średnio do izby trafiają 3-4 osoby. Noclegi tanie nie są (309 zł) również dla miasta.

Na przyszły rok na działalność izby wytrzeźwień w projekcie budżetu Głogowa jest zapisana kwota 1,4 mln zł, czyli zbliżona do tegorocznej. Goście płacą 309 zł, oczywiście tylko ci wypłacalni. 
RED

(Grażyna Hanuszewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%