Zamknij

Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci. Żegnaj Dominiku

14:08, 31.08.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 14:08, 31.08.2019
Skomentuj
reo

Tłumy żegnały śp. Dominika Płócienniczaka, który został dziś pochowany na cmentarzu w Jaczowie. - Dobry człowiek - dało się słyszeć. Był świetnym sportowcem, kochanym mężem i oddanym ojcem. Żegnali go najbliżsi, przyjaciele, koledzy, kibice, mieszkańcy.

Silny, twardy, waleczny - taki był na parkiecie. Dominik Płócienniczak do Chrobrego Głogów trafił w 2012 r. I z marszu stał się jednym z filarów zespołu naszych szczypiornistów. Nieustępliwy w obronie zyskał sympatię kibiców. Nigdy nie odpuszczał. Kiedy trzeba było, brał ciężar gry na swoje barki. Nic dziwnego, że jego grę z trybun nagradzano brawami.

- Kiedy stał w obronie, przeciwnicy mieli wielkie problemy, by rzucić nam bramkę - wspomina Katarzyna Zygier, prezes klubu. - Był świetnym zawodnikiem, przyjacielem... To dla nas wielka strata. Ogromny smutek i żal. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny - dopowiada.

Poza parkietem dał się poznać jako szczęśliwy i uśmiechnięty człowiek. Był pozytywnie nastawiony do życia, rzadko się złościł, lubił żartować. Takiego Dominika wspomina też Artur Starczewski, kierownik drużyny, który podczas jednej z sesji zdjęciowej do zbliżającego się sezonu uchwycił go, gdy ten robił właśnie śmieszną minę. - Nawet, kiedy nie szło, powtarzał, że nie można się denerwować, bo życie jest piękne. Był bardzo ważną postacią w szatni, miał wpływ na drużynę - dodaje.

W rozgrywkach Superligi - na najwyższym poziomie w Polsce - grał przez 12 sezonów. A statystyki robią wrażenie, bo to aż 253 mecze i 587 rzuconych bramek. Można więc śmiało powiedzieć - ta kariera była pasmem sportowych sukcesów. Był wychowankiem Pabisu Pabianice. Piękną przygodę z Chrobrym zakończył w 2018 r. W poprzednim sezonie grał w pierwszoligowym Grunwaldzie Poznań. Jednak Głogów był mu bardzo bliski i to tutaj planował swoją przyszłość, gdzie przecież mieszkał, podjął pracę. Niedawno, bo 6 lipca, świętował 34. urodziny. Osierocił dwójkę dzieci.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło we wtorek (27.08.) rano o godz. 5.30 na odcinku ul. Piłsudskiego łączącej skrzyżowanie z os. Kopernik z ul. Sikorskiego.
MK

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%