Lasy Państwowe wyznaczą w każdym z 429 nadleśnictw specjalne obszary leśne, gdzie miłośnicy nocowania w lesie będą mogli uprawiać swoje hobby bez obaw o naruszenie ustawy o lasach. To efekt pilotażu, który odbywał się przez ostatni rok. Osób chętnych do nocowania na dziko w lesie stale przybywa. Nadleśnictwo Głogów także takie wyznaczyło.
- To duży projekt. Nasze nadleśnictwo wyznaczyło około 1500 hektarów do użytku publicznego, gdzie ludzie będą mogli zanocować w lesie - zapowiada Krystian Piwecki, pracownik Nadleśnictwa Głogów zajmujący się ochroną lasu. Takie miejsca powstały koło Serbów, Obiszowa i Dużej Wólki.
Przypomina o podstawowych zasadach obowiązujący w lesie. To m.in. zakaz rozpalania ognisk czy grilla, sprzątnie po sobie, trzymanie psa na smyczy. - Nasz pupil powinien mieć założony nawet kaganiec, bo nie jesteśmy sami w lesie - z innymi zwierzętami, pracownikami, myśliwymi - wymienia. Do lasu nie można też wjechać samochodem.
- Proponujemy nocleg na hamaku, bo dzięki temu nie powodujemy uszkodzeń runa leśnego ani roślin chronionych, które mogą występować w tym miejscu. Do dwóch dni i 9 osób nie będzie trzeba zgłaszać tego faktu - zwraca uwagę Piwecki.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz