Było około godz. 9.30 (19.05.), kiedy strażacy zostali wezwani do otwarcia mieszkania w bloku przy ul. Strzeleckiej w Głogowie. W środku miała znajdować się nastolatka, która potrzebowała pomocy. Bliscy od dłuższego czasu nie mieli z nią kontaktu. Obawiali się, że coś się mogło jej stać.
Na miejsce wezwano więc też policję i pogotowie ratunkowe. Gdy wszystkie służby dotarły tam okazało się, że młoda osoba sama otworzyła drzwi strażakom. Na szczęście nic się jej nie stało.
Na tym praca strażaków się zakończyła, ale dla policjantów jeszcze nie - teraz wyjaśniają co się stało, że bliscy zdecydowali się na wezwani wszystkich służb.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz