Zamknij

Nowa forma teatralna głogowskich aktorów. Na scenie czytali dramat "Redyk"

08:06, 16.02.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 12:30, 17.02.2020
Skomentuj

Na scenie głogowskiego Teatru im. Andreasa Gryphiusa wystąpili w sobotę (15.02.) lokalni aktorzy z Teatru Jednego Mostu. Jako pierwsi w Polsce czytali dramat "Redyk", napisanego przez szwajcarskiego dramaturga, a także dziennikarza i socjologa Antione`a Jaccouda. Czytanie zostało wyreżyserowane przez Aleksandrę Stelmach.

- Castingu dokonał Michał Wnuk, kierownik teatru im. Andreasa Gryphiusa i reżyser Teatru Jednego Mostu, który najlepiej zna swoich aktorów. Poprosiłam go przede wszystkim o to, żeby w tej grupie znalazły się kobiety i mężczyźni w różnym wieku, aby jak najlepiej oddać złożony charakter zbiorowości, która jest bohaterem tekstu. Czytanie performatywne umożliwia laboratoryjne podejście do dramatu, kiedy aktorzy mają już wstępną interpretację, ale nie ogranicza ich jeszcze działanie sceniczne i mogą po prostu zanurzyć się w tekście. Jednocześnie można wyczuć, czy aktorom dobrze się go czyta, oraz czy rezonuje z publicznością - mówiła reżyserka czytania i autorka przekładu, Aleksandra Stelmach, tłumaczka filmowa i teatralna.

- Redyk to dla mnie trochę moja historia, mojego pokolenia, moich rodziców i chyba każdego z osobna. Czytasz o góralach, o tym, że "zeszli" z gór, bo ich do tego życie zmusiło. Tak ci się zdaje. Ale potem masz wrażenie, że to twoja historia i właściwie każdego..Chciałaś mieć lepiej. Lepiej niż twoi dziadkowie, rodzice. O tym też, że jesteś atrakcyjna dla ludzi, potrzebna, kiedy potrzebują czegoś od ciebie. A kiedy wszystko tracisz, nie widzą cię. To też trochę o tym, że to, co masz, nie należy do ciebie. Są rzeczy, których nie możesz kontrolować, przewidzieć i to one zadecydują o tym, że "zejdziesz z gór". To przygnębiające, taka katatonia. Ale to jest część życia to "zejście"- - wyznawała czytająca scenariusz dramatu Honorata Roszak.

https://www.facebook.com/myglogowpl/videos/180816226578775/?epa=SEARCH_BOX

Wszyscy, którzy przyszli do teatru mogli oprócz wysłuchania dramatu poczuć jeszcze bliższą więź z aktorami. - Oglądanie ze sceny to zupełnie inna perspektywa. Pierwsze czytanie, sztuka specyficzna więc nie można oczekiwać, że będą tłumy, ale to zmniejszenie, że siedzimy na scenie dodaje lepszego klimatu temu wydarzeniu - tak o swoich wrażeniach opowiada Martyna Rybka.

Po odczytaniu "Redyku" publiczność zadawała pytania zarówno reżyser, jak i aktorom. Wywiązała się dyskusja, w której zebrani wyrażali swoje zdanie. Przytaczali również historie z własnego życia.

Michał Wnuk przyznawał, że jest bardzo dumny. Było to prawdziwie teatralne wydarzenie.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%