- Te trampoliny długo nie wytrzymają - martwi się pani Elżbieta, która podczas spaceru Bulwarem Nadodrzańskim zrobiła zdjęcia. - Dzieci skakały po nich hulajnogami - pokazuje. Bulwar nadal jest miejscem budowy. Inwestycja nie została jeszcze odebrana przez miasto.
Ale już można podliczyć, ile takie wybryki, będą kosztowały. Koszt zakupu, dostawy i montażu jednej trampoliny to 24 tys. 750 zł netto. - Do ceny nie doliczono kosztów związanych z wykonaniem robót ziemnych oraz opasek z podświetleniem - nie ukrywa Daria Jęczmionka z biura rzecznika prezydenta apelując o rozwagę.
Zwłaszcza, że to nie pierwsze zniszczenia na bulwarze. Na jednej z fontann już nie działają dysze. Zostały zatkane kamieniami i uszkodzone, bo młodzież jeździła po nich... rowerami.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz