Uroczystości pogrzebowe odbyły się dziś (9.11.) w głogowskiej kolegiacie, która wypełniła się po brzegi. - Kochana mamusiu - mówiła drżącym głosem Marta Grycan, córka. - Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach i pamięci. Chciałam podziękować ci za to, że mogłam stać się lepszym człowiekiem, być twoją córką - dodawała. Przy urnie nie mogło zabraknąć ratowników. Na cmentarz przy ul. Legnickiej, gdzie została pochowana, urnę eskortowały karetki na sygnale.
Danuta Krahl-Seretna pracowała w głogowskim szpitalu od 1968 r. Przez długie lata była fundamentem oddziału intensywnej opieki medycznej, dyżurowała także w pogotowiu ratunkowym. - Nauczyła mnie tego, co w życiu lekarza powinno być najważniejsze - widzenia najpierw człowieka, a później choroby - mówiła nam Małgorzata Wysocka, ordynator oddziału anestezjologi i intensywnej terapii.
Po przejściu na emeryturę pracowała w szpitalu w Żarach, a także dyżurowała m.in. w punkcie doraźnym w Hucie Miedzi Głogów. Jak mówią jej przyjaciele - pracowała do końca, bo ostatni dyżur miała jeszcze przed dwoma tygodniami. Danuta Krahl-Seretna w latach 1990 - 1998 była przez dwie kadencje radną miejską. W roku 2002 za swoją działalność społeczną otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Głogowa.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz