Zamknij

Ostatnie pożegnanie śp. Bronisława Malego. Wybitnego zawodnika, trenera i społecznika

14:15, 16.01.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 14:15, 16.01.2020
Skomentuj

- Żegnaj Bronku - mówili ze łzami dziś (16.01.) ci, którzy uczestniczyli w pogrzebie śp. Bronisława Malego. Byłego zawodnika i trenera Chrobrego w piłce ręcznej. Do końca swoich dni pracował jako prezes Lubuskiego Związku Piłki Ręcznej i szkoleniowiec drugoligowych szczypiornistów UKS Trójki Nowa Sól.

Był reprezentantem Polski juniorów w piłce ręcznej. Trzykrotnie zdobył Puchar Polski. Po zakończeniu kariery został trenerem reprezentacji Polski juniorów i młodzieżowców.  Podczas pogrzebu nie mogło więc zabraknąć przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Ręcznej. Bronisław Maly wskazał drogę do pierwszej reprezentacji Polski wielu znakomitym szczypiornistom. Wychował m.in. Marcina Lijewskiego oraz Damiana Wleklaka, którzy później świętowali z kadrą największe sportowce sukcesy w historii polskiej piłki ręcznej.

Był znany i lubiany. Często zasiadał na trybunach hali przy ul. Wita Stwosza w Głogowie, by dopingować szczypiornistów Chrobrego. Był przyjacielem klubu - bo tak go nazywano.

To radny miejski Nowej Soli kilku kadencji. - Wciąż nie możemy w to uwierzyć. Ale wierzymy, że dostałeś przepustkę od tego, który ciebie zabrał. I jesteś tutaj z nami podczas swojego pogrzebu - mówił podczas ceremonii pogrzebowej Andrzej Petreczko, szef rady miasta. Wspominając, że "Bronek" był po prostu dobrym człowiekiem, zaangażowanym w sprawy społeczne.

Podkreślał te słowa również ksiądz podczas homilii. - Zawsze pomocy, ufny, wierny - wymieniał jednym tchem.

Bronisław Maly zmarł nagle w sobotę (11.01.) w wieku 70 lat na atak serca. Do ostatniego momentu był aktywny zawodowo. Kilkanaście godzin przed śmiercią poprowadził swój ostatni trening w klubie. Miał wiele planów i marzeń.

Został pochowany na cmentarzy na Brzostowie w Głogowie. Lubuski Związek Piłki Ręcznej przyznał mu po śmierci "Honorową odznakę LZPR". A gdy trumnę chowano w grobie - szczypiorniści, kibice i przyjaciele - odpalili race świetlne. Były tłumy. Żegnaj "Bronku".
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%