Piątek staje w obronie strajkujących. "Kobieta to nie inkubator"

Damian Piątek, były kandydat Lewicy na posła z Głogowa, zabrał głos w sprawie Strajku Kobiet. Staje w ich obronie. Popiera marsze. - Kobiety walczą o swoje prawa - o inny sposób postrzegania ciąży - wyjaśnia.

Uważa, że politycy nie powinni ingerować w tak podstawowe prawa. - One chcą, abyśmy byli krajem europejskim, nie zaściankowym. Patrząc na świat należałoby się z tym zgodzić. Kobieta to nie inkubator. Ma prawo decydować o swoim losie. Jeżeli chce dziecko, chce je urodzić bez względu na problemy zdrowotne. Niech rodzi i będzie szczęśliwa. Niech mają prawo wyboru - także wtedy, kiedy nie chcą urodzić dziecka, bo ciąża jest zagrożona lub wynikła dla przykładu z gwałtu - zwraca uwagę.

Dziwi się posłowi Wojciechowi Zubowskiemu (PiS). - Nie szanuje strajkujących głogowianek. Nie chce się z nimi spotkać. Ale z drugiej strony co dałoby spotkanie? Pewnie nic. Poseł musi mówić tak, jak partia i prezes nakazali. Dlatego apeluję do głogowian: zastanówcie się kogo wybieracie. My, Lewica słuchamy was i chcemy robić tak, abyście byli zadowoleni z tego kraju. Nie wyobrażam sobie nakazów i zakazów, bądź grania pod nutę kościoła katolickiego. Nie udało mi się zostać posłem, ale mam prawo komentować obecną sytuację i akcentując stanowisko Lewicy - dodaje.
RED